CZĘSTO ZADAWANE PYTANIA
Rehabilitacja Metodą Vojty

...Jestem matką 6-miesięcznej Karolinki, podczas ostatniego szczepienia lekarz pediatra stwierdził "okresowo niesymetryczne ułożenie kończyn dolnych, objawy w kierunku ZOKN" stwierdzając jednocześnie, iż to przejściowe i nie wymaga żadnego leczenia. Jestem jednak zaniepokojona, dlatego też ośmieliłam się napisać ten list i proszę o odpowiedź czy rzeczywiście wystarczy tylko czekać?

odp.

Rzeczywiście nie sposób ocenić rozwoju dziecka nie widząc go w ruchu. Istotna jest bowiem nie ilość osiągnięć, ale ich jakość, precyzja. Pięknie i przystępnie opisuje to pani dr Banaszek w swojej książce. Skrótowo opiszę najważniejsze prawidłowości 6-go miesiąca życia:

  1. W leżeniu na brzuchu dzidziuś powinien podpierać się na wyprostowanych rękach, tj. dłonie luźno otwarte, kciuki na zewnątrz, "czubek" łokcia kierowany w tył, a nie na bok, barki swobodnie opuszczone tak, żeby nie było fałdki na szyi z tyłu, brzuch "odklejony" od podłoża aż do podporu na górnej części ud. W związku z taką równowagą mięśni pleców i brzucha nie może być żadnych fałdek na plecach, a cały tułów nie może być wygięty w dół.
  2. Swobodny obrót z pleców na brzuch bez odginania głowy, bez odpychania się nogą, bez pozostawiania ręki pod klatką piersiową. Obrót z brzucha na plecy jest najczęściej w tym samym czasie, ale może być rzadziej wykorzystywany, bo dziecku łatwiej poznawać świat na brzuchu.
  3. Raczkowanie, siadanie, to elementy wymagające dodatkowych umiejętności skrętu miednicy, pojawiają się przeciętnie w 8-10 miesiącu życia. Nie wolno wyprzedzać natury i sadzać dziecka. Jego słaby kręgosłup skrzywi się i będzie problemem na całe życie.
  4. Jeśli chodzi o niesymetryczne zachowanie się nóżek - musi to sprawdzić neurolog dziecięcy - musi ocenić odruchy.

...Dziecko urodziło się z wodogłowiem. Jest to obecnie 9-latek, któremu lekarze nie dawali żadnych szans na przeżycie. Zastawkę wszczepiono mu po 2.tyg. Nie podejmowano żadnych prób rehabilitacji. Przed 5 laty wyjęto mu zastawkę, gdyż stwierdzono, że organizm dziecka ją odrzuca. Na dzień dzisiejszy chłopczyk ma olbrzymie przykurcze i zanik mięśni. Czy jest możliwa jakakolwiek rehabilitacja chłopca?

odp.

W sytuacji opisanego wyżej chłopca, możnaby spróbować ćwiczeń. Trudno powiedzieć, jak zareaguje mózg, który dotychczas nie miał takich bodźców. Może można ulżyć dziecku, ograniczyć postęp przykurczów, może uda się poprawić funkcje wegetatywne ? Trzeba próbować osiągać małe, bliskie cele działania. Nie widząc dziecka trudno mi wnioskować o jego potencjalnych możliwościach. Należy pamiętać, że metoda Vojty nie jest cudownym lekiem. To tylko bodźcowanie CUN (centralnego układu nerwowego) do "samonaprawy". Zmusza się mózg do znalezienia zastępczej drogi realizacji genetycznego planu rozwoju człowieka. Jakie zasoby, rezerwy drzemią w mózgu dziecka nie pokaże nam żadna aparatura, ani TK, ani MR. Oceniać trzeba postępy,jakie dziecko uzyskuje w trakcie trwania terapii. Profesor Vojta twierdził, że dopiero półroczna terapia daje informację, czy już zostały osiągnięte maksymalne możliwości CUN.

...Zwracam się z pytaniem dotyczącym mojego siedmiomiesięcznego dziecka. Ortopeda stwierdził u niego kręcz szyi nawykowy. Czy można w rehabilitacji w takim przypadku posłużyć się metodą Vojty?

odp.

Oczywiście, ze można stosować - moim zdaniem nawet należy. Wrocławscy ortopedzi zalecają nawet metodę Vojty jako podstawowy sposób postępowania w takich przypadkach. Niemniej proszę pamiętać, że leczenie powinien poprowadzić uprawniony terapeuta. On też, dopiero widząc dziecko, może dokonać ostatecznej oceny sytuacji.

Należy również sprawdzić, czy to rzeczywiście "kręcz szyi", czy może problem asymetrycznego funkcjonowania mięśni prawej i lewej połowy ciała.

...Mam wątpliwości czy ja sama będę mogła poprawnie i efektywnie przeprowadzać te ćwiczenia ? Czy nie powinien tego jednak robić ktoś z odpowiednimi kwalifikacjami ?

odp.

Pacjentka słusznie zauważyła że, że ćwiczenia powinien zlecać ( i uczyć) ktoś z kwalifikacjami, czyli najlepiej - osoba z uprawnieniami w metodzie Vojty. Ćwiczenia codzienne będzie wykonywać rodzic, terapeuta będzie mógł tylko weryfikować jego błędy i uczyć nowych ćwiczeń.

...Przed chwila wróciłam od lekarza rehabilitanta, który stwierdził ze moja córka nie powinna być leczona metoda Vojty, ponieważ jest ona zbyt drastyczna, a moje dziecko jest bardzo pobudliwe.

odp.

Reakcja , z jaką się spotkała Pacjentka (krytyka, wręcz potępienie metody Vojty) jest niestety dość częsta, ale często wynika z nieznajomości tematu.

Dziecko w terapii płacze, ale prawidłowo prowadzone nie wpada w histerię. Płacz jest protestem przeciwko działaniu wbrew jego woli i przeciwko dużemu wysiłkowi fizycznemu w trakcie "treningu sportowego" Vojty. Konsekwentnie prowadzone ( bez pobłażania i z osiąganiem celu pracy mięśni) inne rodzaje terapii też muszą wyzwalać bunt dziecka, bo zmiana charakteru pracy mięśni jest zawsze ciężką pracą i męczy. Czasami jednak niektórzy terapeuci "bawią" się z dzieckiem i tracą cenny czas wczesnego okresu rozwoju.

W terapii Vojty trzeba dziecko zachęcać do pracy - stymulując i obserwując prawidłowe reakcje mówimy "dobrze, jeszcze raz", "dobrze, spróbuj mocniej". Ważny jest oczywiście ton głosu, a nie jego treść, bo 5 - miesięczny dzidziuś rozróżnia raczej stany emocjonalne otoczenia.

odp.

Metodą Vojty ćwiczy się również dzieci nadpobudliwe dla wyciszenia psychicznego (zrównoważenia pracy mózgu), również dzieci z padaczką.

odp.

Metoda Vojty to rzeczywiście trening terapeutyczny. Nie ma potrzeby poprawiać prawidłowo funkcjonującego organizmu, ale jak każdy rodzaj sportu może być zastosowany u dzieci bez ewidentnych wskazań do terapii (mniej niż 4 reakcje posturalne zakwalifikowane przez badającego jako nieprawidłowe).

odp.

Specjalistycznych pozycji jest wiele, z tego kilkanaście autorstwa samego prof. Vojty. Jednak w większości są to publikacje obcojęzyczne rozpowszechniane w wąskim kręgu specjalistów z zakresu medycyny i rehabilitacji.

Najbardziej podstawowa ogólnodostępna literatura na temat metody Vojty:

  • Das Vojta Prinzip - Muskelspiele in Reflexfortbewegung und motorischer Ontogenese" Vaclav Vojta, Annegret Peters, wyd. Springer Verlag, Berlin, Heidelberg 1992.
  • polskie tłumaczenie:

    Metoda Vojty: gry mięśniowe w odruchowej lokomocji i w ontogenezie ruchu” Tłumaczenie:Grażyna Banaszek,Jolanta Gantner
    Wydawca: Fundacja Promyk Słońca - Oficyna Wydawnicza Atut - Wrocławskie Wydawnictwo Oświatowe (2006)

  • "Die Zerebrale Bewegungsstörungen im Säuglingsalter, Frühdiagnose und Frühterapie" wyd. V popr., Ferdinand Enke Verlag, Stuttgart, 1988
  • "Rozwój niemowląt i jego zaburzenia a rehabilitacja metodą Vojty". Dr n. med. Grażyna Banaszek, Wyd. Alfa Medica Press, Bielsko Biała, 2002, i wydania następne, poprawione
  • "Pierwsze 365 dni życia dziecka, rozwój dziecka", Theodor Hellbrügge, J.Hermann von Wimpfen, wyd. Fundacja na Rzecz Dzieci Niepełnosprawnych Promyk Słońca, Warszawa 1991, i wydania następne
  • "Neurokinezjologiczna diagnostyka i terapia dzieci z zaburzeniami rozwoju psychoruchowego" red. Prof. Ludwika Sadowska, Wyd AWF, Wrocław, 2000
  • Metoda Vojty Praktyczny poradnik dla rodziców, Joanna Surowińska,Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Rok wydania:2012
  • Terapia metodą Vojty, Heidi Orth red. wyd. pol. Joanna Surowińska, Wydawnictwo Elsevier Urban & Partner Wrocław 2013, wyd.1

... chcę po prostu spytać czy jest to metoda dla dziecka bolesna?

odp.

Z całym naciskiem potwierdzam to, co piszę na swojej stronie internetowej - metoda Vojty nie boli! Dzieci złoszczą sie, bo są zmuszane do znaczącego wysiłku fizycznego. Starsze dzieci współpracują - mam nawet 2 letniego chłopca tak ułożonego, że wykonuje polecenia i nie musi "walczyć" z terapeutą.

...Bartek darł się wniebogłosy ja myślałam że mi serce pęknie a mąż powiedział że nie będzie płacił ciężkich pieniędzy za tortury dziecka.

odp.

Krzyk niemowlęcia jest jedyną formą komunikacji z otoczeniem. Sygnalizuje niezadowolenie z różnych powodów. W przypadku metody Vojty dziecko jest zmuszane do wysiłku fizycznego, jego mięśnie pracują w nieznany dla niego dotąd sposób (ale bardziej zbliżony do prawidłowego!). Próbuje wykonać ruch zadany i jest jednocześnie powstrzymywany, aby nie wykonał tego ruchu natychmiast – dajemy czas mięśniom i mózgowi do nauczenia się nowej pracy.

Niezadowolenie niemowlęcia potęguje fakt, że jego protest nie jest natychmiast uwzględniony i wynagrodzony wzięciem na ręce. Dziecko wyczuwa rozdrażnienie i frustrację mamy (rodziców), dlatego bardzo ważnym jest udowodnienie mu swoją postawą i tonem głosu, że to co się dzieje jest dla niego dobre, że mama cieszy się z jego wysiłku.

Rozumiem rozterki pacjentki, ćwiczyłam tą metodą z własną córeczką. Też głośno protestowała za każdym razem i jak każde inteligentne dziecko rozpoznawała miejsce i czas zbliżającej się terapii. Nie było łatwo, ale z pewnością dzięki większej świadomości problemu nie miałam dylematu, czy ćwiczyć. Największą trudność sprawiała konieczność zdążenia 4 x dziennie ( bo spała, jadła, bawiła się, była na spacerze i ja też chciałam mieć trochę czasu dla siebie).

...od trzech dni prowadzimy rehabilitację metodą Vojty i zauważyliśmy, że dziecko stało się bardzo niespokojne i praktycznie cały dzień krzyczy. Czy można doszukiwać się przyczyny w nieprawidłowym prowadzeniu ćwiczeń?

odp.

Terapia Vojty normalizuje napięcia mięśniowe, wycisza nadpobudliwość. Stosowana jest także przy stwierdzeniu "kolek" u dzieci. Nie wiąże się z ciągłym krzykiem, wręcz przeciwnie. Dziecko zmęczone treningiem może w pierwszym okresie terapii dłużej spać, a po dłuższym okresie stosowania ćwiczeń , natychmiast wycisza się po zakończeniu danej sesji i spokojnie zajmuje się zabawą. Gaworzy i uśmiecha się do mamy już w trakcie ubierania. Oczywiście dzieje się tak wówczas, gdy ćwiczenia wykonywane są prawidłowo i gdy dziecko w ich trakcie jest odpowiednio "wzmacniane" psychicznie.

odp.

Jeśli ćwiczenia prowadzone są bez analizy odpowiedzi dziecka (jego reakcji ruchowej), to nie można liczyć na poprawę. W przypadku złych reakcji ze strony dziecka można pogłębić mu problem. Dlatego konieczne są częste wizyty u terapeuty (1-2 razy w tygodniu).

...Dziewczynka skończyła 12 m-cy. Nie przekręca się z brzuszka na plecki i odwrotnie, sama jeszcze nie siada (chociaż posadzona potrafi długo siedzieć). Stara się podnieść do siedzenia z pozycji leżącej na plecach, ale, mimo usilnych prób, nie udaje jej się. W nocy często budzi się z płaczem, bo nie może odwrócić sie na boczek. Nie raczkuje, próbuje "stawać na głowie" prostując nóżki w kolanach. Wydaje sie, że powoli usiłuje raczkować. Bardzo lubi zabawę w chodziku. Dodatkowo ma bardzo duże ciemiączko (4/4), które nie zarasta się. Pediatra zwiększał już dawki wit. D3, ale nie było większej poprawy

odp.

Dziewczynka, o której Pani pisze rzeczywiście odbiega od normy. Więcej mogłabym powiedzieć oglądając dziecko bezpośrednio. Może jej problemem jest brak możliwości realizowania swojego programu rozwoju, bo np. cała rodzina stale czuwa nad dzieckiem, nosi ją, sadza, stawia. Każdy mały człowiek musi mieć czas i możliwość odkrycia i stosowania sposobów dojścia do wyższych pozycji.

Ale możliwe jest, że brak samodzielnej umiejętności obrotu, siadu, czworakowania i wstawania wynika z zaburzeń neurologicznych.

Odnośnie chodzika - proszę koniecznie przeczytać odpowiedź poniżej!

Odp.

Ewidentnym błędem jest umieszczanie dziecka w chodziku. To tak, jakby wsadzić je w dyby. Uniemożliwia to własną inicjatywę ruchową dziecka i utrudnia prawidłową funkcję mięśni, które przy samodzielnej pionizacji koordynują się w ściśle określony sposób. Poza tym wstawienie w chodzik może wtórnie prowadzić do wad postawy: skrzywienie kręgosłupa, koślawość kolan, stóp, chodzenie na palcach.

...Czy ktoś będzie przyjeżdżać i prowadzić ćwiczenia z moim dzieckiem? Czy może to jest tak, że Wy- rehabilitanci instruujecie rodziców?

odp.

Terapię Vojty prowadzą z dzieckiem rodzice pod okresową kontrolą terapeuty (1-2 x w tygodniu lub w zależności od potrzeb). Rehabilitant uczy konkretnego ćwiczenia i instruuje jakich reakcji oczekujemy od dziecka. Czas stymulacji jest krótki 4-10 minut, a u starszych dzieci ok. 20 minut, natomiast trzeba takie sesje powtarzać 4 x dziennie.

Należy uświadomić sobie, że jest fizycznie niewykonalne, aby osoba dojeżdżająca ćwiczyła zamiast stale przebywających z dzieckiem opiekunów. Dziecko lepiej przyjmuje terapię ze strony kochającej go osoby. Tylko rodzic może trafić w optymalne okresy aktywności dziecka i dozować ćwiczenia nie zaburzając jego własnego rytmu dnia.

...która metoda jest lepsza? Moje dziecko ma 6 miesięcy i do tej pory było ćwiczone met Bobath. Rehabilitantka powiedziała, ze już nie musze ćwiczyć, ale na wizycie kontrolnej u neurologa okazało sie, ze jeszcze występują drżenia i inne nieprawidłowości. Udałam sie wiec do innej rehabilitantki (met. Vojty) poleconej przez panią neurolog. Ta z kolei powiedziała, że rehabilitacja jest niezbędna. Co robić i jaką metodą?

odp.

Tylko w terapii Vojty wyzwalamy kompleksową odpowiedź ruchową całego ciała jednocześnie i wpływamy bezpośrednio (przez łuk odruchowy) na mózg dziecka (główny sterownik naszego ciała) i zmuszamy go do wysyłania bardziej prawidłowych nakazów np. do mięśni. Reakcja dziecka, to globalny wzorzec ruchu, np. taki, jak przy obrocie z pleców na brzuch, a nie poruszanie, czy ustawianie fragmentami. Poza tym, w trakcie pracy w terapii Vojty mobilizuje się wszystkie sfery mózgu, także te niezależne od naszej woli. Dzięki temu, możemy wpływać np. na mięśnie gładkie jelit, naczyń krwionośnych, pęcherza moczowego. Reakcją organizmu są też objawy z układów wegetatywnego , np. przyspieszony oddech, zaczerwienienie skóry, gęsia skórka i inne.

W met. Bobath próbuje się działać odwrotnie — korygując nieprawidłowości wzorca ruchowego z zewnątrz, czyli rękami terapeuty , i tak próbuje się nauczyć mózg prawidłowej pracy, wykorzystania tego układu.

Moi nauczyciele w przeszłości również byli terapeutami met. Bobath i po poznaniu met.Vojty pracują wyłącznie w ten ostatni sposób.

Przy tym pytaniu jeszcze generalna uwaga: jeśli zarówno neurolog, jak i fizjoterapeuta stwierdzają zgodnie, że dziecko nie rozwija się prawidłowo, to z całą pewnością należy z nim pracować.

...Czy to prawda, że metodę Vojty jest sens stosować tylko do wieku 12 miesięcy?

odp.

W met. Vojty nie ma ograniczeń wiekowych. Można prowadzić terapię zarówno u dzieci, jak i u dorosłych. Profesor Vojta stworzył ją pracując z nastolatkami z porażeniem mózgowym, mieszkającymi w internacie szkolnym. Moja najbardziej wytrwała pacjentka ćwiczyła 10 lat począwszy od 5 tygodnia życia.

Niestety - po 6 miesiącu życia dziecka trudno zmienić mu "przyzwyczajenia". Dziecko zaczyna budować dalsze etapy rozwojowe na "umiejętnościach" (wzorcach ruchowych) jakie ma. Trudność ta dotyczy to jednak każdej metody terapeutycznej.

...w domu trochę trudno jest mi wykonywać wszystkie ćwiczenia np. brakuje mi "wałka", hamaka czy dmuchanej piłki.

odp.

Dziwi mnie, że Pacjentka ma zadane jakieś ćwiczenia wymagające sprzętów, ponieważ w metodzie Vojty wyzwala się własne reakcje dziecka przez tylko przez odpowiednią pozycję wyjściową i stymulacje (dotyk) określonych miejsc na ciele. Potrzebne jest miejsce optymalne dla rodzica (ergonomia pracy !) i przydaje się mata antypoślizgowa.

...Nasze dziecko jest wcześniakiem urodzonym w 29 tyg. ciąży. Wiemy, że powinien być rehabilitowany jak najwcześniej, ale będąc pod opieka poradni dla wcześniaków wyznaczono mu pierwsza wizytę dopiero kiedy miał już 5 miesięcy i w czasie tej wizyty stwierdzono, że powinnam z nim ćwiczyć podnoszenie główki i ma jak najwięcej leżeć na brzuszku. Lekarka pediatra z przychodni stwierdziła , że wcześniaki wszystko nadrabiają i to tylko kwestia czasu.

odp.

Nie zgadzam się z poglądem części lekarzy, że dziecko "wyrówna się", gdyż ten okres ( 0-6 miesięcy) to tworzenie się bazy odruchowych zachowań, na której dziecko buduje następne etapy swojego rozwoju.

Jeśli niemowlę nie osiągnie prawidłowości rozwoju 3-go miesiąca ( między innymi odpowiednio ściągniętych łopatek), to jako starsze niemowlę będzie chodziło i raczkowało z ramionami do przodu ( okrągłe plecy) i siedzieć będzie z wystającymi kręgami w odcinku lędźwiowym, co w życiu dorosłym będzie predestynowało do bóli kręgosłupowych (przeciążenie patologiczną pozycją, dyskopatia).

To nieprawda, że wszystko można załatwić później gimnastyką korekcyjną. Nawyk postawy jest bardzo głęboki i pochodzi z wczesnego niemowlęctwa.

...Czy to dobry pomysł, aby ćwiczyć z dzieckiem met. Vojty i Bobath równocześnie?

odp.

Zwykle terapeuci met. Bobath ani Vojty nie zgadzają się na łączenie metod, gdyż nieskoordynowane działania dwóch różnych osób mogą nawzajem sobie przeczyć. Na danym etapie usprawniania zakłada się konkretne cele do realizacji. Może się zdarzyć, że różne metody będą sobie nawzajem przeszkadzać.

Jeśli jednak możliwa jest współpraca między osobami prowadzącymi dziecko różnymi metodami, to bywa to bardzo korzystne, byle by nie przeciążać pacjenta wizytami w wielu gabinetach tygodniowo.

...Urodziło mi się dziecko z przepukliną. Miało operację kręgosłupa i ma dolną część ciała nieaktywną, zwieracze odbytu nie działają, nóżkami nie porusza. Czy jest jakaś szansa uzdrowienia tą metodą mojego dziecka? Na ile jest ona skuteczna w takim przypadku ?

odp.

We Wrocławiu chyba wszystkie dzieci z taką wadą kręgosłupa mają proponowaną terapię Vojty. Decyzja o kontynuacji ćwiczeń zależy od rodziców, bo to oni w domu wykonują główną pracę z dzieckiem. Terapeuta dobiera zestaw ćwiczeń i kontroluje.

Zaraz po urodzeniu i operacji zamknięcia przepukliny sprawa nie jest przesądzona. Nie można stwierdzić, na ile nerwy są uszkodzone, a na ile tylko w takim jakby szoku neurologicznym i dlatego nie przewodzą bodźców do mięśni. Zwykle po kilku miesiącach pracy Vojtą z dzieckiem można coś wnioskować o perspektywach przynajmniej częściowego powrotu funkcji. Jeśli chodzi o pęcherz moczowy i zwieracz odbytu to za pomocą met. Vojty osiągane są istotne zmiany na lepsze, lecz oczywiście każdy przypadek jest inny, więc trudno o porównanie.

Zawsze konieczna jest współpraca z lekarzem urologiem, neurologiem ( dla oceny stanu odruchów i pojemności pęcherza moczowego). Często konieczne jest stosowanie leczenia farmakologicznego, żeby poprawić stan wypełnienia się pęcherza i zapobiegać zakażeniom dróg moczowych.

Jeśli lekarz zaleci, wykonać należy wstępne cewnikowanie przed ćwiczeniami Vojty.

odp.

Pracowałam z różnymi dziećmi z zaburzeniami Centralnego Układu Nerwowego,np. po wypadkach komunikacyjnych, po długim niedotlenieniu (np. pod wodą, po dużych wylewach do mózgu i komór.

Stan wielu dzieci wyjściowo był podobny, ale przebieg leczenia bardzo różny. Były przypadki szybkiego powrotu funkcji ( nawet spontanicznego, tylko pobudzonego i sterowanego co do jakości terapią Vojty), ale u niektórych dzieci bardzo trudno było uzyskać poprawę, praca była żmudna, długotrwała, a przynosiła minimalne zmiany.

Zawsze jednak te dzieci, które prowadzone były Vojtą oceniane były przez lekarzy, jako dobrze wyrehabilitowane - nie miały przykurczów, zaników mięśniowych, zmian troficznych, prawidłowa była funkcja jelit, rzadkie infekcje górnych dróg oddechowych ( w terapii Vojty wpływamy na jakość pracy mięśni oddechowych !).

Każdy mózg inaczej reaguje na problemy, które go spotkały. Często potrafi sam rekompensować nawet duże zmiany, ale nawet samoistna "naprawa" powinna być kontrolowana - np. terapią Vojty, gdyż ta kompensacja nie zawsze prowadzi w dobrym kierunku.